Oskarżenie o stalking przez byłego partnera.

Były partner oskarżył mnie o stalking, sprawa obecnie jest na etapie ugody, jednakże jeśli pokrzywdzony zmieni zdanie to czeka mnie walka w sądzie. Piszę z inna sprawa. Z jego zeznań oraz zeznań świadków dowiedziałam się iż pokrzywdzony kłamał w swoich zeznaniach,m.in to że kazał mi się wyprowadzić że rozstał się ze mną oraz nie chciał spotykać. Fakty są jednak inne, to ja podjęłam decyzję o wyprowadzce, partner spotykał się ze mną i kontaktował obiecując że dalej jesteśmy razem i naprawiamy związek. Jego zeznania są pełne kłamstw, jednak mimo to zarzut ma podstawy gdyż kontaktowałam się z nim po rozstaniu. Z relacji wspólnej koleżanki i kolegi już po rozstaniu dowiedziałam się niestworzonych rzeczy na swój temat- wszystko to co partner robił i zachowywał się wobec mnie przypisał mnie (czepianie się, wywoływanie kłótni, pretensje, brak chęci spędzania razem czasu). Jednym zdaniem oczernił mnie perfidnie. Posiadam dowody w postaci SMS i wiadomości z koleżanką nt jego zachowania wobec mnie oraz tego że kłamał w zeznaniach o stalking. Dodam tylko że świadkowie to w większości jego bliscy którym to opowiadał takie bzdury i ci świadkowie również zeznali te bzdury na policji w sprawie stalkingu. Proszę o pomoc. Czy jest cokolwiek co mogę zrobić? Prawnik odradza mi na tym etapie oskarżenie go o składanie fałszywych zeznań mówiąc że nie ma dobitnych dowodów, że tylko słowo moje przeciwko jego. Jednakże mam wiadomości w których zarzeka się że dalej jesteśmy razem że zależy mu na mnie. Zastanawiam się czy mogłabym oskarżyć go o oczernianie? Z uwagi na oskarżenie mnie utraciłam pracę, moje poświadczenie bezpieczeństwa jako pracownik cywilny w policji zostało wycofane i musiałam się zwolnić. Po tym jak zobaczyłam zeznania partnera oraz jego świadków załamałam się i jestem cały czas w trakcie leczenia psychiatrycznego.
Proszę o pomoc, nie chodzi mi o uniknięcie kary bo za oskarżenie o stalking będę się bronić jednak chodzi mi o te fałszywe zeznania oraz oczernianie mnie.