12. 07. 2017 w Straszynie policja zabrala mi prawo jazdy po wskazaniu alkomatu 0,18.Po zastosowaniu przelicznika wyszlo 0.37.Z uwagi na to ze wynik mnie nie przekonywal zazadalem badanie krwi.Bylem swiecie przekonany ze mam prawo kwestionowac wskazania.Nadmieniam ze na parkingu wypilem lejace sie z podziurawionej puszki piwo i jeden z klientow jak poinformowala mnie policja zglosil.Zamierzalem na tym parkingu przeczekac do poludnia,ale nie bylo toalety.No i stalo sie.Auto na parking ja na krew.Na przesluchaniu poinformowano mnie ze niepotrzebnie zazadalem badania bo by skonczylo sie pouczeniem.Zaznaczam ze nie bylem przez patrol informowany o konsekwencjach takiego zachowania jak rowniez tego ze moj samochod zostal odprowadzony na moj nie maly koszt na parking.Co moge zrobic by sprawa miala szczesliwe zakonczenie.Jak sie odwolac.Czy tylko czekac pozostaje na wynik krwi.Ale jak sie dowiedziec.Czy wystapic z zapytaniem na policje w Pruszczu Gdanskim .Mam mieszane uczucia po tym incydencie i wcale sie nie dziwie ze spoleczenstwo nie darzy policji sympatia.Potraktowali mie jak przestepce.Straszony aresztem ,niedoinformowany.Z reszta jak to wiekszosc spoleczenstwa uwaza ,ze w imie pilnowania porzadku posuwaja sie do absurdow.