Pytanie z dnia 07 czerwca 2018

2 maja sprzedałam auto. Byłam jego właścicielem przez 1,5 roku, psuło mi się często, było naprawiane przez kilku mechaników, co pochłonęło sporo finansów. Naprawy dotyczyły silnika ale żaden z mechaników nie stwierdził wówczas, że jest uszkodzony. Sprzedając auto było sprawne i jeżdżące. Po tygodniu kupujący zadzwonił i powiedział że zapaliła się jakaś kontrolka z olejem i odstawia auto do swojego mechanika żeby stwierdził usterkę. Wczoraj zadzwonił i poinformował, że ma zdjęcia i opinię od fachowców o próbie ukrycia wady i zatajeniu stanu technicznego pojazdu oraz próby naprawy. Rząda 5000 zł na wymianę silnika. Nie wiem co mam robić. Tak jak napisałam moi mechanicy nie stwierdzili że silnik jest uszkodzony, czyżbym była podwójnie albo i potrójnie oszukana?

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.