Pytanie z dnia 08 maja 2020
4 mają około godziny 11 wyszedłem ze swoim psem na spacer przed blok. Pies biegał bez smyczy jednak blisko mnie. Wracając do domu zawolałem go, gdy biegł potrącił go samochód przed klatką. Wszystko miało miejsce w strefie zamieszkania. Pani która prowadziła pojazd zatrzymała się dopiero po około 50 m nie poczuwajac się do winy, twierdząc że może wyjaśnić wszystko, to nie jej wina, dodatkowo nie udzielając żadnej pomocy. Na miejscu było wielu świadków od których straż miejska zebrała zeznania, natomiast ja szybko zawiozłem psa do weterynarza, lecz w konsekwencji zdechł. Sądzę że jechała za szybko co może wynikać z zeznań świadków, a dodatkowo nie zrobiła nic aby pomóc. Proszę o poradę czy mam wnosić zawiadomienie na policję, jakie konsekwencje prawne mogą spotkać mnie, a przede wszystkim tą panią.
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.