Witam , mam nietypowa sytuację życiowa. 2 lata temu wyprowadziłam się od mamy przez mój caly pobyt na tym świecie majac w przyszłym roku 18 lat mój tata w moim życiu pojawiał się sporadycznie . Zamydlił mi oczy podjęłam decyzję mieszkania u niego mam kuratora sądowego ponieważ przez zła sytuację w domu u mamy bagatelizowałam obowiązek szkolny . Nie dogaduje się z tata jego żona i dziećmi nie odnajduje się tu tata ciągle mi czegoś zabrania zabronił mi wychodzić z domu wielokrotnie zabrał telefon raz go połamał w pół wczoraj mojemu chłopakowi groził ze mu "łeb ukreci" jeżeli jeszcze raz mnie przy nim zobaczy . Z mamą jako tako mam kontakt mówiła że mi pomoże a gdy kuratorka z nią rozmawiała powiedziała że lepiej jest jej bezemnie . Tata straszy mnie psychiatrykiem ośrodkami ja mam dowody na to że to on popełnia błędy a ja za to odpowiadam . Co mogę w takiej sytuacji zrobic ? Mój chłopak ma 19 lat jest niekarany ma stała prace mieszkanie , czy jest szansa by starał się o zostanie moim prawnym opiekunem?