Alimenty

Pytanie: Mam podobny problem tylko że jestem z tej drugiej strony. Podpisałem ugodę, do pietnastego każdego miesiąca. Zgodziłem się też na wyrównanie od dnia złożenia pozwu. Sprawa była 9.12.2019, pozew był złożony trzy miesiące wcześniej. Na koniec rozprawy oznajmiłem że będę wstanie zapłacić wyrównanie w ratach w nowym roku czyli począwszy od stycznia. Tego w ugodzie już niema, niema także daty spłaty wyrównania. Pani Sędzia powiedziała tylko że jakąś państwo się dogadają. Uznałem że wszystko jest jasne. Niestety nie dla mojej byłej żony. Po otrzymaniu alimentów za grudzień już z podwyższeniem wpadła do mnie do domu żądając spłaty odrazu też wyrównania żucając przytym oszczerstwami w moją osobę. Powiedziałem że miało być w ratach, ale ona powiedziała że ją to nic nie obchodzi, poszła z tym do komornika, wczoraj dowiedziałem się że zajął moje konto, rano idę do niego wyjaśnić sprawę i chciałbym wiedzieć naczym stoję, czy ma takie prawo. A czy wyrównanie jest też traktowane jako dłóg alimentacyjny, ponieważ zarabiam najniższą krajową, zaznaczam też że jeszcze nigdy nie zalegałem z płatnością. Z góry dziękuję za odpowiedź.