Bezpodstawne oskarżenie o kradzież.

Pytanie z dnia 21 maja 2020

Witam kilka dni temu przytrafiła się mi nieprzyjemna sytuacja, a dokładnie zostałam niesłusznie oskarżona o kradzież. Na początku udałam się do drogerii, w której kupiłam dezydorant oraz żel, następnie poszedłam na zakupy do supermarketu. Kiedy szukałam portfela to z mojej torby wyleciały na podłogę wcześniejsze zakupione produkty z drogerii, które po chwili schowałam. Niestety zauważył to ochroniarz i odrazu oskarżył mnie o kradzież produktów( w tym supermarkecie był identyczny żel oraz dezydorant, które zostały przeze mnie wcześniej zakupione). Na początku starałam się wyjaśnić, iż zaszła pomyłka ponieważ te kosmetyki nie są z tego sklepu, lecz ochroniarz nie słuchał mojej wersji i powiadomił o tym policję. Niestety na moją nie korzyść nie posiadałam przy sobie paragonu z drogerii, w której zostały zakupione dane kosmetyki. Nalegałam, aby policja poszła wraz ze mną do drogerii ponieważ kasjerka na pewno mnie pamięta, a poza tym są tam nagrania z kamer, lecz policjanci poinformowali mnie, że wysłali tam jakąś osobę i nikt z drogerii nie potwierdził mojej wersji. Byłam w szoku ponieważ ochraniarz wraz z policjantami nie próbowali dojść do porozumienia, na nic się zdały komentarze kasjerek, które tłumaczyły, że kody kreskowe z tych produktów nie istnieją w systemie i na pewno nie są z tego sklepu. Niestety ochroniarz był bardzo pewny swojej racji i nie dał mi szansy na wyjaśnienie i z bezsilności przyjęłam mandat od policji w wysokości 300zł z myślą, że w najbliższym czasie będe chciała to wyjaśnic. Następnie od razu po tej sytuacji udałam się do drogerii osobiście, w której od razu zostałam rozpoznana, otrzymałam paragon oraz nagranie z monitoringu na, którym widać dokładnie, że kupiłam w tym sklepie dane kosmetyki. Obecnie nie wiem co mogłabym zrobić w tej sprawie, próbowałam pójść do komisariatu wraz z dowodami potwierdzającymi, że jestem niewinna, lecz policjia stwierdziła, że muszę udać się z tym do wojewódzkiego komisariatu. Czy tylko tyle musze zrobić w tej sprawie? Czy z tego powodu będzie musiała się odbyć rozprawa w sądzie? Martwi mnie, że może tylko sąd może zająć się tą sytuacją, a to pewnie wiąże się z innymi wydatkami. Dlatego proszę o pomoc. Co dokładnie powinnam zrobić w tej sytuacji? Pozdrawiam

Bardzo źle Pani zrobiła, że przyjęła mandat ponieważ jest to de facto przyznanie się do winy. Można się teoretycznie od tego odwołać ale to będzie trudniejsze. Kiedy to dokładnie było.? Kancelaria zajmuje się prowadzeniem spraw sądowych w tym zakresie, zapraszam do kontaktu, pod nr. tel: 502 552 460, bądź drogą mailową: kancelaria@adwokatbukowski.pl z poważaniem Adwokat Michał Bukowski

Odpowiedź nr 1 z dnia 22 maja 2020 19:24 Zmodyfikowano dnia: 22 maja 2020 19:24 Obejrzało: 297 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Szanowna Pani, istnieje możliwość uchylenia się od nałożonego mandatu, ale sprawę będzie rozpaprywać sąd.

Odpowiedź nr 2 z dnia 24 maja 2020 12:38 Zmodyfikowano dnia: 24 maja 2020 12:38 Obejrzało: 289 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.