Pytanie z dnia 06 grudnia 2022
Biblioteka twierdzi,ze nie zdałam książek (10 lat temu) wysyłali upomnienia,ale na adres pod którym nie mieszkam. Jednocześnie 10 lat temu biblioteka podpisała mi kartę obiegową z uczelni z której jano wynika,ze nie mam wobec niej zadluzenia. Jestem pewna,że te książki oddawałam. Przedstawiłam ich prawnikowi ta kartę obiegową i mówił,ze sprawa będzie zakończona,ale problem jest dalej,bo twierdzą,że nie mają tych książek w księgozbiorze i karta biblioteczna była nqoje panieńskie nazwisko. Sprawę oddali do sądu i jest już wyrok,że mam zapłacić 2000,ale dlaczego skoro te książki oddałam. Czy jest szansa dalej walczyć i się jakoś odwoływać?
Dzień dobry, oczywiście, od wyroku sądu przysługuje apelacja (jeśli to wyrok sądu I instancji), jednak do oceny Pani sytuacji konkretna jest analiza dokumentów. Pozdrawiam, adwokat Alicja Kociemba.
Podziękowałeś prawnikowi
Dzień dobry, wszystko zależy od materiału dowodowego i od tego co sąd ustalił w toku postępowania, które dowody i twierdzenia uznał za wiarygodne - to powinno wynikać z uzasadnienia wyroku. Powinna Pani złożyć apelację, jeśli nie zgadza się Pani z wyrokiem. Adw. Elżbieta Walczak, www.walczaklegal.com, tel. 662 069 190
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.