Pytanie z dnia 07 maja 2018
Byłem sprawcą niewielkiej kolizji. Nie było żadnych uszkodzeń. Uderzenie motocykla w tylną oponę drugiego motocykla. Dogadałem się z poszkodowanym, że zapłacę, jak znajdzie jakieś uszkodzenia (są świadkowie) i podałem mu dokumenty. Właściciel pojazdu jednak zgłosił zdarzenie na policję (kierowcą/poszkodowanym był jego syn), bo prawdopodobnie chce wyłudzić pieniądze z ubezpieczalni. Wkrótce udałem się również na policję z takim zgłoszeniem, bo podejrzewam, że właściciel mógł naciągnąć fakty. Dyżurna namawiała mnie bym tego nie robił. Odpuściłem. Dwa dni później chciałem ponownie zgłosić, bo jednak coś jest nie tak. Inna dyżurna w końcu dała się przekonać, ale stwierdziła, że nie ma nikogo kto by przyjął ode mnie takie zawiadomienie. Była niedziela około 20.00. czy naprawdę policja może odmówić przyjęcia zawiadomienia, bo np. nie ma osoby kompetentnej? Czy jednak właściciel mógł być znajomym ( on zgłaszał o podobnej godzinie w święto i nie było problemu)? Co mogę jeszcze zrobić w tej sytuacji?
Bartosz Kowalak Radca prawny (Od 2006)
Kowalak Jędrzejewska i Partnerzy Kancelaria Prawna
Mickiewicza 18a/3, 60-834 Poznań
Dzień dobry, Najlepiej na pismie, wtedy musza już formalnie działać.
Podziękowałeś prawnikowi
Michał Bukowski Adwokat (Od 2015)
Kancelaria Adwokacka Adwokat Michał Bukowski
Al. IX Wieków Kielc 6/34, 25 - 516 Kielce
muszą przyjąć zgłoszenie niech Pan napisze skargę do BSW.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.