Pytanie z dnia 07 maja 2018

Byłem sprawcą niewielkiej kolizji. Nie było żadnych uszkodzeń. Uderzenie motocykla w tylną oponę drugiego motocykla. Dogadałem się z poszkodowanym, że zapłacę, jak znajdzie jakieś uszkodzenia (są świadkowie) i podałem mu dokumenty. Właściciel pojazdu jednak zgłosił zdarzenie na policję (kierowcą/poszkodowanym był jego syn), bo prawdopodobnie chce wyłudzić pieniądze z ubezpieczalni. Wkrótce udałem się również na policję z takim zgłoszeniem, bo podejrzewam, że właściciel mógł naciągnąć fakty. Dyżurna namawiała mnie bym tego nie robił. Odpuściłem. Dwa dni później chciałem ponownie zgłosić, bo jednak coś jest nie tak. Inna dyżurna w końcu dała się przekonać, ale stwierdziła, że nie ma nikogo kto by przyjął ode mnie takie zawiadomienie. Była niedziela około 20.00. czy naprawdę policja może odmówić przyjęcia zawiadomienia, bo np. nie ma osoby kompetentnej? Czy jednak właściciel mógł być znajomym ( on zgłaszał o podobnej godzinie w święto i nie było problemu)? Co mogę jeszcze zrobić w tej sytuacji?

Dzień dobry, Najlepiej na pismie, wtedy musza już formalnie działać.

Odpowiedź nr 1 z dnia 7 maja 2018 14:30 Zmodyfikowano dnia: 7 maja 2018 14:30 Obejrzało: 186 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

muszą przyjąć zgłoszenie niech Pan napisze skargę do BSW.

Odpowiedź nr 2 z dnia 8 maja 2018 00:00 Zmodyfikowano dnia: 8 maja 2018 00:00 Obejrzało: 181 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.