Pytanie z dnia 26 października 2017
Chciałbym zasięgnąć rady i poprosić o pewną podpowiedź
Jest Pan i Pani, prawnie ze sobą niespokrewnionych.
Wybrali lokal, w którym przez rok razem mieszkali.
Pan dał wkład własny (stanowiący 20% ceny zakupu), na resztę finansowali się kredytem, do którego przystąpili wspólnie.
Zatem zakup lokalu był wspólny, tak jest w księdze wieczystej.
Kredyt spłaca, co miesiąc mężczyzna, Kobieta dała łącznie około 50 tyś na remont i wyposażenie.
W tej chwili mężczyzna chce spłacić kobietę i przejąć lokal na własność. Sytuacja pozwala mu na przejęcie w całości kredytu na siebie.
Kobieta zażądała od mężczyzny kwoty 250 tyś zł, która stanowi 50% obecnej wartości - jak twierdzi zgodnie z zapisem w Księdze Wieczystej - chce swoją połowę wartości lokalu.
Jak to się ma do tego, że jedyny koszt jaki poniosła to było ok 50 tyś??
Utrzymanie lokalu na co dzień, opłaty i koszty życia ponosił również mężczyzna, nie licząc comiesięcznych rat kredytu.
Czy są jakieś przepisy pozwalające podeprzeć się, by Pan, tej Pani nie musiał płacić tych 250 tyś, tylko faktycznie tyle ile "włożyła" w ten lokal?
Z góry dzięki za podpowiedzi
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat (Od 2007)
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, przede wszystkim należy tej Pani uświadomić, że kredyt była i nadal jest zobowiązana spłacać wspólnie, a Pan go nie musi przejmować, zwalniając ją z długu. Ponadto Pan ten będzie mógł dochodzić zwrotu części rat, które sam spłacał, więc Pani powinna mocno zweryfikować swoje oczekiwania. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz kancelariaulewicz.pl ulewicz.kancelaria@onet.eu
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.