Co mamy w tej sytuacji zrobić? Pojechaliśmy do Zakopanego na dwie doby do hostelu. W czasie przyjazdu pokój w czasie już rozpoczynającej się doby nie był gotowy. Po obejrzeniu pomieszczenia nie był on taki jaki miałby być. Były elementy do naprawy, nie które rzeczy nie czyste, gdzie nie gdzie brud i syf. Nie mogliśmy zmienić hostelu bo już nie było terminów. Pozostaliśmy w nim. Po minięciu dwóch dób, nie było kontaktu z właścicielem. Dzwoniliśmy, pisaliśmy. W czasie wyjazdu, okazało się, że nie zobaczymy się z nim bo jest w trasie samochodowym lecz na SMS odpowiadał płynie. Dziwna sytuacja. Chcieliśmy dokonać płatności, od dwóch dni próbowaliśmy to zrobić i nic. W czasie wyjazdu napisaliśmy do niego czy będzie jakiś rabat za to jak pomieszczenia wyglądają i że nie jest aż tak jak powinno. Zaczął odpisywać szczekająco, twierdząc, że jesteśmy nie poważni. Właściciel hostelu bardzo nie organizacyjny ani nie kompetentny! My tylko zapytaliśmy o rabat a on zaczął wypisywać, że my się targujemy. Napisał, że nie będzie dyskutować i mamy nie płacić za te dwie doby. Woli się przespać po trasie która trwa 15 godzin niż z nami się użerać. Pytaliśmy trzy razy czy napewno mamy nie płacić? Odpisał trzy razy tak. Mimo, że nie którzy chcieli być fear i mimo tego co napisał dalej chcieliśmy zapłacić, mimo tego właściciel nie chciał pieniędzy. Na dzień dzisiejszy za te dwie doby nie zapłaciliśmy. Jest zrobiony filmik jak pomieszczenie wyglądało gdy wychodziliśmy bo różnie bywa co właściciel by wymyślił. Dlatego wiem też jak prawnie może źle to skutkować. Co mamy w tej sytuacji zrobić?