Pytanie z dnia 15 września 2015

Córka jest ofiarą błędu medycznego.Została także zarażona gronkowcem - dwoma szczepami w dwóch szpitalach. Sprawa pierwszego szpitala jest w toku. Oczywiście trwa to około dwóch lat. Szpital wciąż powołuje nowych biegłych, aby nie zapłacić odszkodowania. Córka ma być przesłuchiwana w charakterze świadka w grudniu. Niestety nie będzie jej w kraju, gdyż pracuje za granicą. Mam upoważnienie córki do reprezentowania jej także w sądzie i zapewne będę musiała powiadomić sąd o tym fakcie niebawem. Co zrobić aby tą sprawę wygrać?
Druga sprawa jest już przez nas przegrana pomimo oczywistego błędu w sztuce - nawet laik może to stwierdzić oglądając zdjęcia MRI. Niestety nasz prawnik nie poinformował nas, że musimy się ustosunkować w ciągu dwóch tygodni do opinii biegłych i wobec braku naszego sprzeciwu wobec tej opinii sprawa została niekorzystnie dla nas rozstrzygnięta. Niestety nieznajomość prawa szkodzi, ale zapłaciliśmy prawnikowi 10 tys. zł za to, aby nas kierował w tej sprawie. Znaleźliśmy kolejnego prawnika, który wystąpił z apelacją. Niestety apelacja została odrzucona. Jakie mamy jeszcze możliwości w tej sprawie? Czy można prosić o ponowne rozpatrzenie? Czy można oskarżyć biegłych o niewłaściwą opinię?
Pozdrawiam
Małgorzata

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.