Czy mogę dostać odszkodowanie od dentysty? 16.10.2017 byłam u dentysty na wymianie wypełnienia zęba (ponoć była już konieczność wymiany bo się wypłukał). Po wizycie pobolewał mnie ząb a potem na jakiś czas przestał. 20.12.2017 byłam przyjęta do stomatologa (innego niż robił wypełnienie) z wielkim bólem praktycznie całej głowy, który zaczął się od wypicia gorącej herbaty. Pani dr zrobiła prześwietlenie dała antybiotyki wypłukała kieszonki międzyzębowe i odesłała do chirurga szczękowego pod pretekstem że ból może być od 8 które jeszcze nie wyszły. 29.12 byłam u chirurga, który zlecił mi tomografię 3D zęba po czym stwierdził, że według niego ból spowodowany jest chorymi zatokami. 10.01 zaczełam leczyć sie u laryngologa przyjełam 2 antybiotyki, ból lekko się zmniejszył ale ciągle był obecny. 10.07. poszłam na ponowną wizytę do pani co zmieniała mi wypełnienie, z myślą że może jest za duże i dlatego pod wpływem nacisku mnie boli. Pani dr. zaczęła wiercić i powiedziała że robimy kanałowe bo ząb jest martwy. usunęła martwą miazgę oraz opracowała i przemyła dwa kanały. Kazała zrobić rtg i umówić się na kolejną wizytę aby dokończyć. 16.07 opracowała i przemyła 2 kanały ale nie mogła znaleźć jeszcze jednego i teraz kazała iść do dr co zrobi to pod mikroskopem. Oczywiście za wszystkie wizyty koszty ponoszę ja bo na nfz za długo czekać. Według mnie winę ponosi dr bo albo źle zrobiła wypełnienie i sie rozwinęła próchnica albo za duże tak jak myśle i doprowadziło to do martwicy. Czy jest możliwość udowodnienia takiej winy,