Czy mój były chłopak może domagać się spłaty jego kredytu, który jak twierdzi przeznaczył na wyposażenie i remont mojego mieszkania. Posiada rachunki na materiału budowlane, mimo że nie były przeznaczone to remontu mojego mieszkania. Jest to zbieranina roznych paragonów, na materiały dla jego rodziny i pracodowacy. Ma też rachunki na część mebli i sprzętu,które chciałam mu oddać (propozycja mam w wiadomościach wysłanych do niego), gdy się rozstawialiśmy 1,5 roku temu. Do mieszkania nigdy nie miał żadnych praw i mieszkał tu przez 4 miesiące po rozstaniu, za darko, jako ze nie mial sie gdzie podziac, a mi groził i straszył, więc się na to godIłam. Mieszkanie kupili mi je rodzice, którzy w związku z tym, że wciąż się ucze caly czas mnie utrzymują, jedyne dochody to 300-400 zł ktore sobie dorobie w weekendy. Zażądał oddania mu sprzetu, mebli i materiałów (farby ze scian?) Lubu pieniędzy za cały kredyt w kwocie 15 tys, który podobno przeznaczył "niemalże w calości" na moje mieszkanie i powołuje się na bezpodstawne wzbogacenie,umowe ustną, której nigdy nie zawarliśmy i świadków w postaci krewnych i znajomych, ktorzy nigdy w tym mieszkaniu nawet nie byli.