Czy w czasie koronawirusa można wypowiedzieć umowę najmu mieszkania.

Jestem właścicielką mieszkania, które wynajęłam na okres od 01.03.2020r. - 31.12.2020r. Lokator w grudniu 2020 poprosił, żeby z wpłaconej kaucji pokryć część czynszu. Jako, że był to ostatni miesiąc zawartej umowy wyraziłam zgodę. Najemca zapewniał, że chce zawrzeć nową umowę na 2021rok i że w styczniu zapłaci w terminie i dopłaci brakującą połowę kaucji. Zawarliśmy więc nową umowę. Ale już w styczniu nie wpłacił czynszu w terminie. Otrzymałam smsa, że wpłaci, jak tylko wypłacą mu pensję w pracy. Potem straciłam z nim kontakt, nie odbierał telefonu nie odpisywał na smsy.
Kontakt z nim udało nam się nawiązać dopiero w lutym, twierdził, że był w szpitalu. Po kilku upomnieniach pod koniec lutego wpłacił zaległą kaucję, należność za styczeń i niewielką część za luty. Do tej pory nie wpłacił reszty za luty ani należności za marzec. W umowie zawarty jest punkt, że mogę wypowiedzieć umowę gdy lokator zalega miesiąc w płatnościami. W zeszłym tygodniu wręczyłam najemcy wypowiedzenie umowy najmu ze skutkiem na 31 04.2021r. Najemca przyjął wypowiedzenie i podpisał odbiór. Teraz twierdzi, że nie mogę wypowiedzieć mu umowy bo jest pandemia. Czy faktycznie tak jest?