Czy złe relacje z ojcem mogą zwolnić z opłaty za jego pobyt na oddziale zamkniętym.

Co zrobić, by nie płacić za pobyt ojca w oddziale zamkniętym? Rodzice po rozwodzie, prawa rodzicielskie ograniczone były tylko częściowo, chory psychicznie, niepoczytalny, niebezpieczny, znecał się psychicznie i fizycznie, od lat nie mam z nim kontaktu, nie wspierał finansowo - jedynie alimenty przez komornika pobierane przez krótki czas. W dzieciństwie zachorowałam na przewlekła chorobę - rownież brak jakiejkowiek pomocy z jego strony. Nie jest ubezwłasnowolniony. Pomoc społeczna umieściła go na leczeniu 6 miesiecznym (zagrał innym, liczne wykroczenia), po tym czasie pomoc spoleczna planuje umiescic go na oddziale. Koszty mam ponieść ja (lub jakąś część) z racji tego, że jestem jedynym pełnoletnim dzieckiem. Zrobił z siebie w oczach innych biedną osobę, a posiada ukryte konto z kwotą setek tysiecy. (Jak te konto wyjawic?) O mnie: 22 lata, nieco więcej niż najniższa krajowa, choroba przewlekła, niepełnosprawność umiarkowana była stwierdzona na czas określony, badania juz nie sa aktualne. Brak kredytów, brak mieszkania, brak dzieci.