Pytanie z dnia 27 kwietnia 2018

Dien dobry, mam taki problem . Mieszkam w domu mojej matki ,,dostałam " 20 lat temu piętro domu na podstawie bezterminowego użyczenia .
Piętro to było do kapitalnego remontu łącznie z postawieniem ścian, wymiana okien ,założenie całej instalacji wodnej , gazowej i elektrycznej (kiedyś ktoś te ściany rozwalił i zrobił za pozwoleniem mojej matki dużą salę-zaczął zapadać się sufit bo nie zamontowali żadnych filarów sufit był lewarowany ). Zainewstowałam w to mieszkanie ze 100 000 zł. Padła obietnica że mam inwestować bo to kiedyś będzie moje , lecz niestety okazuje się że tak nie bedzie. Matka nie chce mi tego przepiać notarialnie . Muszę żyć wegług jej zasad, nie mogę nic zrobić na powórku (oprócz sprzątania) , np.w grę nie wchodzi nawet postawienie garażu , nawet pranie suszę w domu, na grilla znajomych nie mogę zaprosić. Mam już dość życia pod czyjeś dyktando . Matka moja wstąpiła do "sekty świadków jehowy" i myślę że tam ją ktoś buntuje, obawiam się że jak jej kiedyś zabraknie to wyląduję z dzieckiem na bruku bo sekta zagarnie wszystko. Chciałabym pójść na swoje, , postawić sobie mały domek (znalazłam działeczkę i domek modułowy), ale niestety nie zostawię tu moich zainwestowanych pieniędzy, a matka nie chce się zgodzić na zwrot moich inwestycji . Bardzo proszę o pomoc w tej sprawie co mogę zrobić żeby prawnie zmusić ją do zwrotu zainwestowanej przeze mnie kwoty ( wiem że nie odzyskam wszystkiego , bo parę lat tu mieszkam ale chciałabym odzyskać chociaż z 70-80 tys). Proszę o pilną odpowiedz , bo jesteście ostatnią moją nadzieją, napisałam na tej stronie bo nie stać mnie na prawnika. z niecierpliwością czekam na odpiwiedz. Pozdrawiam Aneta

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.