Dzień dobry. W zaistniałej sytuacji może Pan wezwać pisemnie osobę odpowiedzialną za szkodę (albo firmę ją zatrudniającą) do zapłaty odszkodowania pod rygorem wniesienia sprawy do sądu. Jeżeli wezwanie nie przyniesie skutku, to pozostanie Panu tylko wniesienie powództwa do sądu i dochodzenie odszkodowania na drodze sądowej. Natomiast kluczowa sprawą dla powodzenia ewentualnego powództwa jest to czy uda się Panu udowodnić, że szkoda została popełniona z winy danej osoby. W sytuacji, w której szkoda nie została spostrzeżona od razu musi Pan zgromadzić jak najwięcej dowodów, że nikt inny nie mógł dokonać tej szkody oprócz danego montera. Mogą to być np. zdjęcia podłogi zrobione na krótko przed montażem i zdjęcia zrobione po zauważeniu przez Pana szkody itp. Przydatna może okazać się tutaj np. prywatna opinia specjalisty z zakresu budownictwa, który potwierdzi, że dana szkoda mogła powstać tylko na skutek pracy montera, a także, że powstała niedawno (tzn. mniej więcej w okresie pracował monter). Niemniej jednak należy się liczyć z tym, że sprawa jest dość trudna do przeprowadzenia pod względem dowodowym i dlatego nieodzowna przed wniesieniem powództwa może się okazać konsultacja z prawnikiem zajmującym się tego typu sprawami. Pozdrawiam. Adw. Tomasz R. Weigt, tel. 601-563-996