DOSTAŁAM PISMO BEZ PODPISU PACJENTA ŻE PACJENT NIE MOGĄC MNIE WIDZIEĆ, WIEDZIAŁ Z NAZWISKA KTO W POMIESZCZENIU ZACHOWAŁ SIĘ NIEODPOWIEDNIO W STOSUNKU DO WSPÓŁPRACOWNIKA. SPRAWA ODBYŁA SIĘ TAK ŻE PRZYJECHAŁ DYREKTOR I PRZY INNYCH PRACOWNIKACH NIE ZWIĄZANYCH ZE ZDARZENIEM PYTAŁ MNIE O WYJAŚNIENIE SPRAWY. MAM NAPISAĆ PISMO WYJAŚNIAJĄCE SPRAWĘ DO DYREKCJI. JAK MOGĘ SIĘ BRONIĆ. TYM BARDZIEJ , ŻE NIE JA WSZCZĘŁAM KŁÓTNIE, ZOSTAŁAM SPROWOKOWANA PRZEZ KOLEŻANKĘ A NA MNIE PACJENT NAPISAŁ SKARGĘ.Muszę napisać pismo do 29.03.21 i proszę o pomoc. JESTEM MATKĄ WYCHOWUJĄCĄ NIEPEŁNOSPRAWNE DZIECKO I ZARZUCA MI SIĘ W TYM PIŚMIE ŻE PACJENT OSKARŻA MNIE ŻE MIAŁ NIBY ZE MNĄ WCZEŚNIEJ KONTAKT I WCZEŚNIEJ MIAŁAM PROBLEMY SAMA ZE SOBĄ ŻE NIE POWINNAM PRACOWAĆ Z DZIEĆMI. NIE WIEM JAK MOŻNA BEZ DOSTĘPU DO DOKUMENTACJI NA WNIOSEK PROKURATORA KOMUŚ ZARZUCAĆ CYTUJE NIEZRÓWNAŻENIE EMOCJONALNE.