Dyscyplinarne zwolnienie

Witam, jestem młodym przedsiębiorca. Działalność gospodarcza mam od bagatela 4 miesięcy, zajmuje się francyza sklepu . Zatrudniam dwoje pracowników na 1 i 3/4 etatu Mam problem z pracownica ponieważ od 1 stycznia została jej zaoferowana umowa o prace na pełny etat i okres próbny 3 miesięcy. Po 17 dniach tzn 17 stycznia, pracownica napisała mi SMS o treści „mam L4 do 17 lutego” na co ja odpisałem ze proszę o przyniesienie zwolnienia lekarskiego i powód dla którego, dziewczyna która jeszcze dzień wcześniej wyglądała na zupełnie zdrowa, dostała L4 na miesiąc. Pracownik odpisał mi ze nie ma obowiązku podawania przyczyny zwolnienia i samo zwolnienie jest wystawione w formie elektronicznej. Problem w tym ze ja nie mam konta na platformie ZUS aby otrzymać takie zwolnienie, z tego co wyczytałem jest obowiązek posiadania tego konta dopiero jak pracodawca zatrudnia powyżej pięciu osób co mnie nie dotyczy. Wyczytałem również ze pracownikowi gdy udał się do lekarza powinien wyskoczyć komunikat ze wymagana jest wersja papierowa L4 ale jakoś jej nie dostała. Czytałem również ze pracownik który dostał zwolnienie i nie jest one na portalu ZUS ze względu na nie posiadanie takiej platformy przez pracodawcę jest zobowiązany do dostarczenia zwolnienia w ciągu 7 dni. Dziś mija 8 dzień odkąd dowiedziałem się o tym, ze pracownik ma L4 ale zwolnienia nie otrzymałem. Tak z grubsza wyglada sytuacja, a teraz tak... moje zarobki są na poziomie 13 tys zł miesięcznie od czego muszę opłacić ZUS, PIT-4, podatek dochodowy oraz opłacić pracowników i same koszta które są naprawdę spore bo dojeżdżam narazie 50 km w jedna stronę z powodu braku mieszkania w mieście gdzie prowadzę działalność skutkuje około 2000zl na samo paliwo, i reszta wydatków. Koniec końców nie stać mnie na 3 pracowników aby to bardzo płynnie działało wiec pracuje również ja jako kasjer. Przez to ze ta pani jest na zwolnieniu muszę prosić druga pracownice o przychodzenie do pracy poza grafikiem co będzie skutkowało wypłata nadgodzin a poza tym opłacenie pracowników którzy przychodzą z poza firmy. Koniec końców gdy przyjdzie czas rozliczeń nie będzie mnie stać na to aby wszystkich i wszystko opłacić, nie mówiąc już o pieniądzach dla mnie chociaż by na kontynuowanie prowadzenia działalności na kolejny miesiąc co może skutkować bankructwem a co za tym idzie wysokimi kosztami za rozwiązanie umówi nie sprzedany towar itp. Jednym słowem będę skończony. Według mnie pracownica specjalnie wzięła L4 aby nie pracować i pobierać wynagrodzenie, mam ku temu powody jak na przykład to, ze przed L4 była w stosunku do mnie bardzo koleżeńska pomimo moich wymogów aby zwracała się do mnie szefie itp. Mój księgowy po konsultacji z nim powiedział ze dziewczyna bardzo dobrze wiedziała co robi i jest w pewnym sensie chroniona. Ale... spędziłem naprawdę sporo czasu na czytaniu artykułów itp i nie będę ukrywał ze po tym co ta pani zrobiła względem mnie chce ja zwolnić dyscyplinarnie chociaż by dlatego ze nie wykonywała poleceń, po jej zmianie brakowało pieniędzy w kasie, często się spóźniała i tak dalej. Według mnie SMS o treści „ mam L4 do 17 lutego” nie jest powodem do nieobecności pracownika w pracy, kolejna sprawa to brak takowego zwolnienia przez ponad 7 dni które ona ma na doniesienie, jak dla mnie to jest nieusprawiedliwiona obecność w pracy co za tym idzie kolejny powód do zwolnienia dyscyplinarnego. Zdaje sobie sprawę ze ta sytuacja może mieć swoj finał w sądzie, aczkolwiek nie mam innego wyboru, chciał bym również nałożyć na tego pracownika karę finansowa do tego stopnia aby wypłacić jej świadczenia za naprawdę przepracowane dni w tym miesiącu, z tego względu ze te godziny które ona powinna przepracować w resztę miesiąca zrobił ktoś inny i jemu się one należą a mnie nie stać na zapłacenie tu i tu. Potrzebuje porady czy jest możliwe zwolnienie takiego pracownika dyscyplinarnie oraz nałożenie na niego kary finansowej spowodowaniem ciężkim naruszeniem obowiązków pracowniczych oraz narażenie pracodawcy na straty finansowe jakie już poniosłem przez tego pracownika.