dziedziczenie gospodarstwa rolnego

Pytanie z dnia 30 lipca 2019

Dzień dobry!
Mamy wspólnie z siostrą współwłasność gospodarstwa rolnego po rodzicach. Jest to gosp. 3,80 ha z zabudowaniami. Wg aktu notarialnego zostało podzielone wszystko po połowie. Siostra tam zamieszkuje ja natomiast mieszkam w odległości 140 km i często przyjeżdżam .Ostatnio dobudowała taki wiatrołap z drzwiami i do tych drzwi nie chce dać mi klucza, także ja nie mogę wejść do domu który jest również moją współwłasnością, tylko mogę wejść jak zaznaczyła w jej obecności. A ze często ona gdzieś wyjeżdza, to gdy przyjadę niestety nie wejdę. Zaczyna się robić nieporozumienie miedzy nami i zaproponowałem zniesienie współwłasności . Chociaż współwłasność polega na spłacie jednej lub drugiej strony. Nas niestety nie stać , pomimo że nie jest to wielka wartość gdyż budynki nie są doinwestowane a raczej zaniedbane i stare.
Ja niestety jej spłacić nie mogę , gdyż nie dysponuje jakaś większą gotówką , emerytura moja to 1700 zł , z czego na leki wydaje około 400 zł miesięcznie i ponadto całe miesięczne utrzymanie to ledwie wystarczy na przeżycie. Wcześniej tez nie mogłem odłożyć , byłem 25 lat na rencie chorobowej 930 zł a leki cały czas drogie.
Siostra ma też sytuację ciężką i nie stać ją mnie spłacić. W związku z tym nasunęła mi się myśl, czy można wnieść do sądu o wystawienie na licytacje tej posiadłości. Wtedy kupujący zapłaci do sądu, sąd odliczy swoje koszty i pozostałością nas podzieli. Takie byłoby najlepsze rozwiązanie i dwie strony byłyby zadowolone. Nie wiem czy to jest realne ?Czy wtedy podający do sądu wpłaca jakieś pieniądze.
A może jakieś inne rozwiązanie?
Adam

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.