Pytanie z dnia 05 maja
Dzień dobry, bardzo prosiłabym o poradę. Z byłym partnerem posiadam półtora roczna córkę. Były partner nadużywa alkoholu i narkotyków ( mam kilka zdjęć na których widać że ma przygotowane narkotyki do wciągnięcia). Pół roku temu pod wpływem alkoholu i narkotyków zdemolował mi kuchnie. Jeszcze wtedy mieszkaliśmy razem. Sprawa została zgłoszona wtedy na policję i była interwencja na miejscu. Spałam wtedy u sąsiadki w obawie że zrobi coś mi albo dziecku. Ostatnio wysyła mi wiadomości z nożami i mówi bezpośrednio że " zabije tych dwóch, pójdę siedzieć ale będzie święty spokój". Stosuje wobec mnie przemoc słowna, nigdy fizycznej. Wie co powiedzieć żeby mnie sprowokować do kłótni. Przemoc psychiczna też została zgłoszona na policję jak również założona niebieską karta. Mam wiadomości od byłego partnera w których grozi mi że zabierze dziecko. Wcześniej przed wyprowadza zabrał jej paszport i dowód i powiedział że wywiezie ja za granicę ( były partner pracuje w Austrii). Nie byłam jeszcze w sądzie rodzinnym o ograniczenie praw ani o alimenty, wybieram się w tygodniu. Prawa jak na razie mamy na równo. Czy jeżeli mam obawy do wydania dziecka ojcu to czy mogę po prostu mu jej nie dać? Czy w sądzie powinnam złożyć wniosek o ograniczenie praw czy zabranie? Chciała bym by córka miała kontakt z ojcem ale żeby było to u mnie w mieszkaniu i w żadnym wypadku żeby to nie była opieka współdzielona ( były partner wieczorami przeważnie pije i zażywa narkotyki po których bywa niebezpieczny ). O co powinnam wnosić do sądu w takiej sytuacji? Dodam że on mieszka ze swoją matką która robi ze mnie największe zło świata i nie raz się odgrażała razem z synem że zabiorą mi dziecko. O jaką kwotę alimentów powinnam wnosić jeżeli dotychczas podczas związku na dziecko dawał 2 tys i nie było to dla niego kłopotem. Dodam że mieszkam sama z córką w wynajmowanym mieszkaniu, aktualnie przebywam na bezpłatnym wychowawczym ale wybieram się w najbliższym czasie do pracy jednak to też się wiąże z kosztem utrzymania opiekunki ( w żłobku brak miejsc ). Prosiła bym o poradę. Pozdrawiam Anna
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat (Od 2007)
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, bez ustalenia dokładnego stanu faktycznego i zapoznania się z posiadanymi dowodami nie sposób udzielić rzetelnej porady. Z opisu nie wynika czy i jakie postępowania karne przeciwko Pani byłemu partnerowi się toczą i na jakim są etapie. Nie sposób więc ocenić czy są podstawy do pozbawienia jego władzy rodzicielskiej. Nie wiadomo także jakie są uzasadnione potrzeby dziecka i możliwości zarobkowe byłego partnera, a więc nie sposób oszacować o jaką kwotę alimentów może się Pani starać. Nie wiadomo także jakie orzeczenia wydano w zakresie miejsca zamieszkania dziecka czy kontaktów, więc nie sposób doradzić dokładnie z jakimi roszczeniami powinna Pani wystąpić na drodze sądowej. Zdecydowanie zalecam więc kontakt z profesjonalnym pełnomocnikiem, który po ustaleniu dokładnego stanu faktycznego będzie mógł udzielić rzetelnej porady. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz adwokat@kancelariaulewicz.pl tel.: 663-182-634
Podziękowałeś prawnikowi
Dzień dobry, wnosiłabym o pozbawienie władzy rodzicielskiej (sąd może ewentualnie ją ograniczyć, jeśli nie znajdzie podstaw do pozbawienia, więc należałoby zacząć od wniosku o pozbawienie. W mojej ocenie okoliczności sprawy, o których Pani pisze, to uzasadniają. Poza tym oczywiście pozostaje do uregulowania kwestia alimentów - jeśli ojciec dziecka płacił do tej pory na dziecko 2 tys. zł i ma Pani na to dowody to zawsze można złożyć pozew o taką kwotę. No i jeszcze trzeba uregulować miejsce stałego pobytu dziecka na każdorazowe miejsce zamieszkania Pani. Powodzenia, trzymam kciuki. Adw. Elżbieta Walczak
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.