Dzień dobry, byłam w związku partnerskim, niestety zdradziłam partnera po 14 latach związku. Mamy dziecko 8 letnie. W czasie naszego związku wzięłam kredyt mieszkaniowy na 130 tys. , który już został spłacony ( 86 tys ja spłaciłam w ratach, 60 tys. dokonał nadpłaty mój były partner) Mieszkanie to kawalerka do której jest przyłączone poddasze (niestety na dzień dzisiejszy nie jest wykupione i do końca wyremontowane).-wynajmuje je od wspólnoty. Cały remont kawalerki i poddasza został wyremontowany przez mojego partnera. Mam jeszcze przepisaną na siebie ziemię, która została zakupiona z oszczędności partnera. Jak w miarę sprawiedliwie podzielić ten majątek. Obojgu nam chodzi aby mieszkanie było w przyszłości zabezpieczone dla naszego syna, jednakże musimy dokonać wykupu a w momencie przepisania mieszkania na dziecko będzie to nie możliwe.A mnie nie stać na dalszy remont czy wykup. Mój były partner zaproponował aby mieszkanie przepisać na niego, ja bym tam z dzieckiem mieszkała, w akcie notarialnym zrobić przypis iż dziecko jest tam dożywotnio zameldowane (czy istnieje jeszcze inne dodatkowo rozwiązanie aby nie było później możliwości sprzedaży tego mieszkania przez byłego partnera), A ja otrzymam w zamian ziemię która jest warta 80 tys. Partner proponuje abym wzięła kredyt ,spłacała go i po kliku latach sprzedać ziemię i z tych oszczędności nadpłacić kredyt. Proszę o opinię czy jest to sensowne rozwiązanie bądź proszę o podpowiedź innego rozwiązania z tej sytuacji.