Dzień dobry, chciałabym poprosić o poradę w sprawie niesłusznego uznania zadłużenia przez windykcję (a dokładnie przez kancelarię Inkaso ......... z Łodzi). Posiadam firmę i kilka lat temu miałam dłużnika, więc Pani z windykacji zaoferowała swoją pomoc w tej sprawie. Żadne pieniądze (nawet złotówka) nie zostały pobrane od dłużnika (z uwagi na ogłoszenie upadłości w późniejszym czasie), a co gorsze windykacja i tak wystawiła mi fakturę na kwotę 2748 zł. Niechętnie ją zapłaciłam, ponieważ straszyli że w przeciwnym wypadku wpiszą mnie do krajowego rejestru długów. Natomiast od razu po wpłacie zakończyłam współpracę (było to w 2019 roku). Zostało to wysłane mailowo, natomiast ostatnio windykacja wystawiła ponowne faktury za rzekome prowadzenie sprawy (mimo że dłużnik dawno ogłosił upadłość i przez ostatnie lata nawet nie miałam kontaktu z windykcją). Odmówiłam płacenia tych faktur gdyż współpraca została zakończona już w 2019 roku i nie rozumiem naliczenia kolejnych opłat. W związku z niezapłaceniem drugiej faktury (już po 2019 roku) windykacja wpisała mnie do krajowego rejestru długów przez to że nie zapłaciłam tej rzekomej drugiej faktury (na kwotę ponad 2 tys zł). Zamiast ściągać pieniądze z dłużnika mnie nim zrobili i teraz ja jestem na tym jeszcze bardziej stratna. Zawsze płacę wszystkim kontrahentom na czas i nigdy wcześniej nie miałam problemów z długami. Dlatego bardzo proszę o pomoc, co mogę w tym wypadku zrobić. Zastanawiam się nad wysłaniem ponownego wypowiedzenia oraz reklamacji (tym razem listownie), natomiast potrzebuję porady czy byłoby to skuteczne lub co byloby lepsze. Z góry bardzo dziękuję.