Dzień dobry. Chciałabym przedstawić moją sytuację, która miała miejsce przed chwilą w miejscu mojej pracy. Może nie jest stricte związana z łamaniem prawa, jednak nie wiem jak się zachować, Mianowicie praucję w gabinecie dietetycznym ,który znajduje się w galerii handlowej. Wczoraj przyszła do nas dostawa suplementów i kartony po tych suplementach zgniotłam i postanowiłam wynieść do kontenerów znajdujących się za galerią. Pracuję tu od niedawna, więc nie wiedziałam do końca gdzie mam wyrzucić te śmieci, wybrałam więc najbliżej stojący kontener. Wyrzuciłam kartony, po czym wybiegł z galerii jakiś pracownik i zaczął na mnie krzyczeć, że ten kontener jest prywatny i mam wyciągać te śmieci (kontener mierzy 2 metry). Powiedziałam, że nie wiedziałam,że dopiero zaczęłam tu pracę a kontener nie jest oznaczony, że pierwszy raz to zrobiłam. Powiedział mi na to,m że go to nie interesuje i że mam to wyciągnąć. po pierwsze- nie mam jak, to wielki, wysoki kontener, a po drugie nie mam jak.
Aktualnie miałam już 2 "naloty " w miejscu pracy , w moim gabinecie, powiedziano mi, że mam iść w tej chwili i wyciągać te karony.
nie wiem jak mam postąpić, nie wyobrażam sobie wdrapywania się do 2-metrowego kontenera.