Pytanie z dnia 19 grudnia 2017

Dzień dobry. 
Chciałabym się dowiedzieć, czy jeśli w umowie z uczelnią nie było mowy o konieczności uiszczenia kary za rezygnację ze studiów mogą żądać ode mnie kwoty 3350 zł.?  Po 2 miesiącach otrzymałam list na mocy zapisu art. 746 paragrafu 1. Kodeksu cywilnego o uiszczenie opłat za szkodę związaną z mojej rezygnacji. Studiowałam jedynie 3 dni, dlatego że uczelnia mnie oszukała. Oczywiście rezygnację złożyłam listem oraz informacją na mailu, z racji tego, że mieszkam w innym mieście niż studiowałam. Sprawdzałam codziennie konto, gdzie należność wpłaty pokazywała "0 złotych" po czym moje konto zostało usunięte. Uważam, że uczelnia mnie oszukała w następujący sposób:
Wszędzie pisali, że kierunek, na który się zdecydowałam zostanie aktywowany po zebraniu 20 chętnych osób, dostałam tą wiadomość nawet w liście. Pewnego dnia dostałam informacje, że zostałam przyjęta i kierunek normalnie rusza. Pojechałam do Łodzi pewna, że tak właśnie będzie, jednak miałam w klasie jedynie 5 osób łącznie ze mną, 3 osoby były z innego kraju, nie rozumieli wszystkiego co się mówiło do nich po polsku. Niemniej jednak 4 osoby prócz mnie zdecydowane były na kierunek "Multimedia", a ja jako jedyna na nowo otwarty, który rzekomo jak wcześniej wspomniałam miał zostać uruchomiony po zebraniu 20 chętnych osób. Profesor poinformowała mnie, że moja specjalność nie ruszy, ponieważ cytując "Nie opłaca się zatrudniać tylu pracowników dla jednej osoby". Ponadto miałam takie same zajęcia, jak osoby wybierające "Multimedia", z jedną znaczącą różnicą - oni płacili 400 zł., ja 700 zł.. Byłam ciągle zapewniana, że moja specjalność ruszy, ale po nastawieniu profesorów nie chciałam tracić tam więcej czasu i pieniędzy. Jeden z profesorów oznajmił, że zajęcia będzie prowadził co 2 tygodnie, po czym prosił, aby informacja nie wyszła dalej, ponieważ jest to niezgodne z prawem (dzienne studia). Kolejnego dnia miałam podczas całego dnia jedynie angielski, następnego wf, w czwartki historie i filozofię, a piątki były wolne. Nie było ani jednego przedmiotu przygotowującego mnie do specjalności "Grafika 3d". Przez uczelnię tracę rok i nie uważam, że słuszne jest obciążanie mnie kwotą 3350 złotych. 

Dzień dobry, mogą żądać, ale w tej sytuacji ma Pani spore szanse uniknąć konieczności zapłaty tej kwoty. Do otrzymanego wezwania trzeba się jednak dokładnie ustosunkować i wskazać dlaczego jest ono bezzasadne. W razie jakichkolwiek dalszych pytań lub wątpliwości, uprzejmie proszę o kontakt. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz ulewicz.kancelaria@onet.eu

Odpowiedź nr 1 z dnia 21 grudnia 2017 20:42 Zmodyfikowano dnia: 21 grudnia 2017 20:42 Obejrzało: 212 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.