Dzień dobry,
chciałabym się dowiedzieć jak to jest ze zwrotem zadatku, gdy umowa musiała być zerwana z powodu obostrzeń związanych z pandemią. Mieliśmy mieć ślub i wesele w maju 2020r., lecz z powodu koronawirusa przyjęcie weselne nie mogło się odbyć, toteż w maju odbyła się sama ceremonia ślubna a imprezę weselną przenieśliśmy na listopad tego samego roku z nadzieją, że sytuacja się zmieni. Jednakże w listopadzie także nie mogły odbywać się wesela i niestety musieliśmy ze wszystkiego zrezygnować i anulować wszystkie umowy zawarte z usługodawcami takie jak rezerwacja sali, wykonanie tortu, oprawa muzyczna... większość z tych usług była zabezpieczona w formie zadatków, które zostały nam bezproblemowo zwrócone oprócz jednego, a mianowicie od osób świadczących usługi fotografowania i filmowania zarówno ślubu jak i wesela. Owi usługodawcy uczestniczyli w ceremonii zaślubin i tego dnia zażyczyli sobie połowy wartości usługi (czyli do tego dnia już otrzymali od nas 500zł zadatku + 1500zł, a całość usługi miała wynieść 3500zł, resztę pieniędzy mieli otrzymać w dniu wesela, czyli w listopadzie). W momencie, gdy już wiedzieliśmy, że wesele nie dojdzie do skutku odezwaliśmy się do nich aby uregulować koszt usługi, a oni stwierdzili, że już wszystko jest uregulowane. Z tym, że twierdzą, że zwrot zadatku się nam nie należy, ponieważ zerwaliśmy umowę a jeśli już to tylko jego połowa oraz według nich 2000zł z 3500zł jest kwotą adekwatną za 12 minutowy film stworzony z jednogodzinnego nagrania ślubu do 9-cio godzinnego nagrywania oraz fotografowania ślubu i wesela, które miało się odbyć. To, co wykonali jest może najwięcej 1/10 tego, co mieli wykonać a wzięli za to ponad połowę wynagrodzenia + zatrzymali zadatek, który wg. kodeksu cywilnego powinien nam zostać zwrócony.
Stąd zwracam się z pytaniem czego możemy żądać w takim przypadku i co nam się należy wg. prawa.
Z góry dziękuję za pomoc.