Pytanie z dnia 14 czerwca 2017
Dzień dobry. Chciałbym prosić o Państwa poradę w dość nietypowej sprawie. Na początku roku 2016 podróżowałem jednym z pociągów Kolei Dolnośląskich. Będąc osobą młodą a co za tym idzie i lekkomyślną dopuściłem się karygodnego czynu jakim było spalenie papierosa w pociągowej toalecie. Przyłapany przez konduktora, zostałem za to ukarany mandatem w wysokości 450 złotych. Należności tej nie uregulowałem do dzisiaj. Parę dni temu otrzymałem list, który okazał się wezwaniem do zapłaty owej należności. Nadmienię, iż listu wynika, że Koleje Dolnośląskie dokonały cesji owej wierzytelności na rzecz firmy Rewizor z siedzibą w Gdyni a moje wykroczenie zostało w nim określone jako "opłata dodatkowa za jazdę bez ważnego biletu/dokumentu na przejazd". Z internetu dowiedziałem się, że okres przedawnienia w przypadku mandatu za jazdę bez biletu wynosi rok. Czy w takim razie wierzyciel ma prawo sądowo przymusić mnie do uregulowania płatności? Proszę o szybką odpowiedź. Z góry dziękuję za pomoc. Hubert
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.