Dzień dobry, chciałem zapytać o sprawę przestępstwa podatkowego, do którego dopuszcza się Najemca oraz może wynajmujący mieszkanie.

Sprawa wygląda tak:

Od kilku miesięcy wynajmuje mieszkanie. Nabieram podejrzeń do mojego Najemcy, który coraz bardziej narzeka na dźwięki dochodzące z mojej części mieszkania (mieszkam sam na piętrze nad Najemcą i dźwięki na które Najemca najbardziej narzeka to szuranie krzesłami), oraz ogólnie przyczepia się do czego tylko może ( dziś doszło sytuacji w której najemca poprosił o wejście do mieszkania po czym narzekał na lekki smród w mieszkaniu( poprosiłem kilka niepalących osób o sprawdzenie tego, po czym stwierdzili, że nie ma żadnego przykrego zapachu).
Warto wspomnieć, że wszystkie te informacje zostały mi przekazane bardzo niemiło oraz Najemca nie chce podjąć rozmowy na ten temat, do tego dochodzi sprawa, że najemca poprosił mnie o to abym przekazywał mu pieniądze tylko i wyłącznie w gotówce, po wpłacie nie otrzymuje żadnego potwierdzenia ( tutaj ja zawiniłem, powinienem się o to upomnieć). Najemca potwierdził, że chce otrzymywać pieniądze w gotówce by ominąć podatki. Obawiam się, że Najemca może dopuścić się jakiegoś przekrętu.

Stąd moje pytanie:
-Co mogę zrobić w przypadku gdy najemca (po 6 miesiącach mojego mieszkania tam) stwierdzi, że nigdy nie otrzymał wpłaty.
-Czy ja również dopuszczam się przestępstwa podatkowego?

Jestem zainteresowany dalszą współpracą, nie podaje maila ze względu na pytanie nr 2.

Mój obecny dowód.
- Najemca przekazuje mi informacje o czynszu przez messenger (porobiłem zrzuty ekranu w razie gdyby najemca usunął dowody)

Co wydaje mi się, że mogę zrobić:
- Nagrać konwersacje, w której poruszę temat poprzednich wpłat oraz słownego potwierdzenia, że do nich doszło z najemcą


Bardzo proszę o pomoc, gdybym miał zapłacić teraz 6 czynszów to nie mam pojęcia jak sobie poradzę.