Pytanie z dnia 17 kwietnia 2018

Dzień dobry. Część nauczycieli ze szkoły, w której pracuję wystosowała pismo, skierowane do organu prowadzącego (prezydent miasta), organu nadzoru pedagogicznego oraz związków zawodowych w sprawie m.inn. wątpliwości co do kompetencji oraz kwalifikacji nowo powołanego wicedyrektora. List ten został podpisany przez grupę 44 nauczycieli. Treść listu przed wysłaniem - ale bez podpisów - została udostępniona dyrekcji. Wicedyrektor wszczął postępowanie o stalking i jako osoba pokrzywdzona uzyskał dostęp do wszystkich dokumentów zgromadzonych w toku śledztwa, w tym do listu z odtajnionymi nazwiskami. Z tego powodu ta grupa nauczycieli jest narażona na przykre konsekwencje ze strony dyrekcji. Czy odtajnienie podpisów jest legalne w świetle art.23 KC oraz przepisów odnoszących się do ochrony danych osobowych? Dziękuję z góry za odpowiedź.

List podpisany przez 44 nauczycieli jest dowodem na możliwość popełnienia przez ww. nauczycieli przestępstwa. Tylko nie bardzo rozumiem, dlaczego miałby to być stalking? Jaka jest treść tego listu? Stalking to złożone zachowania, a nie jednorazowe, poza tym muszą trwać jakiś dłuższy okres czasu, a nie tylko przez jeden dzień czy krócej, bo wówczas mamy do czynienia z wykroczeniem - złośliwe nękanie. Liczy się także skutek takich zachowań

Odpowiedź nr 1 z dnia 17 kwietnia 2018 23:45 Zmodyfikowano dnia: 17 kwietnia 2018 23:45 Obejrzało: 383 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.