Pytanie z dnia 17 kwietnia 2018
Dzień dobry. Część nauczycieli ze szkoły, w której pracuję wystosowała pismo, skierowane do organu prowadzącego (prezydent miasta), organu nadzoru pedagogicznego oraz związków zawodowych w sprawie m.inn. wątpliwości co do kompetencji oraz kwalifikacji nowo powołanego wicedyrektora. List ten został podpisany przez grupę 44 nauczycieli. Treść listu przed wysłaniem - ale bez podpisów - została udostępniona dyrekcji. Wicedyrektor wszczął postępowanie o stalking i jako osoba pokrzywdzona uzyskał dostęp do wszystkich dokumentów zgromadzonych w toku śledztwa, w tym do listu z odtajnionymi nazwiskami. Z tego powodu ta grupa nauczycieli jest narażona na przykre konsekwencje ze strony dyrekcji. Czy odtajnienie podpisów jest legalne w świetle art.23 KC oraz przepisów odnoszących się do ochrony danych osobowych? Dziękuję z góry za odpowiedź.
Krzysztof Nawrocki Adwokat (Od 2008)
Krzysztof Nawrocki, adwokat - Kancelaria Adwokacka
Prochownia 12 lokal 4, 64-100 Leszno
List podpisany przez 44 nauczycieli jest dowodem na możliwość popełnienia przez ww. nauczycieli przestępstwa. Tylko nie bardzo rozumiem, dlaczego miałby to być stalking? Jaka jest treść tego listu? Stalking to złożone zachowania, a nie jednorazowe, poza tym muszą trwać jakiś dłuższy okres czasu, a nie tylko przez jeden dzień czy krócej, bo wówczas mamy do czynienia z wykroczeniem - złośliwe nękanie. Liczy się także skutek takich zachowań
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.