Dzień dobry,

Dostałam pismo od byłego pracodawcy, że bezpodstawnie zarzucam im bałagan w dokumentach, a w konsekwencji brak wiarygodności świadczonych usług. Chciałabym prosić o pomoc. Co mam z tym zrobić i jak na to odpowiedzieć?

Obecnie pracuje w firmie której biuro świadczy usługi. Byłam przekazać dokumenty w środę pracownikom biura. Tego dnia jeszcze miałam przekazać, że w dokumentach u pracownika jest błąd. I czy mogłyby to sprawdzić pracownice sprawdziły i okazało się, że jest faktycznie błąd. Powiedziały że przekażą to szefowej i wtedy zobaczymy co z tym dalej zrobić. Rozmowa przebiegła normalnie tak jak zawsze. Przekazałam dokumenty tak jak każdego innego dnia. Wcześniej nie było żadnych problemów a tego dnia nagle był. Ich szefowej przy tej rozmowie nie było. Później zadzwoniła do mojej firmy i mówiła że nie mam prawa wytykać im błędów, że jak tam pracowałam to też tego nie wiedziałam, a teraz się wywyższam i odnoszę pogardliwym tonem. Ja miałam tylko przekazać przy okazji te informacje jak tam będę bo tak kazała mi koleżanka. A teraz przez tę sytuację odgraża mi się dalszym postępowaniem dyscyplinarnym, a nic złego nie zrobiłam.

Pozdrawiam,