Dzień dobry, a nie może mu Pan odesłać tych przedmiotów pocztą lub złożyć do depozytu? Prawo do złożenia "oskarżenia" o kradzież (czy jakikolwiek inny czyn) ma każdy człowiek posiadający zdolność do czynności prawnych. Czym innym jest zasadność takich oskarżeń. W opisywanym przypadku, nie wydaje się, aby były one zasadne. Pozdrawiam, adw. Agata Paplińska

Nie ma podstaw do oskarżenia o kradzież, gdyż czyn nie spełnia znamion kradzieży określonej w kodeksie karnym, mianowicie nie zabrał Pan rzeczy ruchomych. Można oskarżyć Pana o przywłaszczenie, przywłaszczenie polega na bezprawnym zabraniu czegoś cudzego na własność, o ile wcześniej weszło się w posiadanie tej rzeczy w sposób legalny, czyli tak jak w Pana przypadku rzecz ruchoma została pożyczona. Przywłaszczenie stanowi czyn zabroniony, którego charakter zależy od wartości rzeczy ruchomej stanowiącej przedmiot przywłaszczenia. Jeżeli nie przekracza ona kwoty 1/4 minimalnego wynagrodzenia za pracę (z chwili popełnienia czynu), to mamy do czynienia z wykroczeniem stypizowanym w art. 119 § 1 Kodeksu Wykroczeń. W Pana przypadku najprawdopodobniej wartość rzeczy nie przekracza kwoty minimalnego wynagrodzenia. Co ważne, karalność wykroczenia z Art. 119 KW, zgodnie z Art. 45 KW ustanie, gdy od czasu popełnienia czynu upłynie rok. Natomiast, jeżeli w ww. okresie dojdzie do wszczęcia postępowania, karalność wykroczenia ustanie dopiero z upływem 2 lat od zakończenia tego okresu. W Pana przypadku, w sytuacji wszczęcia postępowania powinien Pan wykazywać, że nie miał Pan zamiaru zachowania dla siebie znalezionej rzeczy, a już tym bardziej nią rozporządzać jak właściciel. Dług niepieniężny (pożyczone rzeczy), jeśli nic innego nie zostało ustalone, powinien Pan wydać w swoim miejscu zamieszkania, więc to właściciel powinien pofatygować się po odbiór rzeczy, proszę zadeklarować gotowość wydania rzeczy (mail, sms – ważne, aby miał Pan na to dowód).