Pytanie z dnia 29 września 2019
Dzień dobry.
Jestem osobą o znacznym stopniu niepełnosprawności oddychającą za pomocą respiratora. Przez 3 lata mój były partner - całkowicie zdrowy fizycznie - wyłudzał ode mnie pieniądze, szantażował emocjonalnie, stosował przemoc psychiczną. Ponieważ sama nie byłam w stanie wyegzekwować oddanie pieniędzy poprosiłam o pomoc brata. Brat kilkakrotnie umawiał się z nim na oddanie pieniędzy, były partner kilka razy odsuwał termin, a gdy przyszedł ostateczny zaczął odrzucać połączenia od mojego brata i nie skontaktował się w żaden sposób, aby zaproponować jakiekolwiek rozwiązanie. Brat więc zadzwonił jeden raz do jego rodziców i jego siostry, rozmawiał grzecznie, spokojnie, bez przekleństw, ani gróźb. Jeden raz pojechał również do byłych teściów partnera podając się za detektywa (nie pokazywał żadnej odznaki), aby powiedzieć o sytuacji i poprosił o kontakt do niego. Były partner zgłosił tę sprawę na policję jako popełnienie przestępstwa polegającego na "nękaniu, nachodzeniu, stalkingu oraz podszywaniu się pod funkcjonariusza".
Nadmieniam, że były partner specjalnie w tych dniach postarał się o pobyt w szpitalu psychiatrycznym, jak robił to wielokrotnie w życiu, by uniknąć problemów, ponieważ jest zadłużony u wielu ludzi i instytucji.
Czy poprzez wymienione, jednorazowe działania mojego brata może mu coś grozić? Czy zarzuty są uzasadnione?
Z góry dziękuję za pomoc.
Joanna
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.