Dzień dobry, jestem studentką, dorabiam sobie jako asystentka, moja kadrowa w pracy nic nie robi, dosłownie. Pracowałam w grudniu bez umowy zlecenie, chce otrzymać pieniądze za wykonaną pracę, a ze względu na to, że w tej firmie jest bałagan chce zrezygnować z pracy dodatkowej. Na co mogłabym się powołać aby sprawa zakończyła się powodzeniem? (jeszcze nie ruszałam tematu w pracy, to będzie moja pierwsza rozmowa z kadrową). Niestety wszyscy w pracy widzą, że ona nic nie robi i się na nią denerwują. Ja np do dzisiaj nie dostałam telefonu służbowego który był mi do pracy niezbędny.

Dziękuję za odpowiedź