Dzień dobry,
Komornik zajął kwotę z mojego konta w imieniu wierzyciela Szybkiej Kolei Miejskiej. Sprawa dotyczy mandatu za przejazd bez biletu sprzed ok. 6-7 lat. Korespondencja przychodziła pod adres, podk którym nie mieszkam od wielu lat.
Kwestia mandatu: Jestem osobą niepełnosprawną i poruszam się komunikacją miejską. Przejazdy w autobusach są dla mnie darmowe i po rozmowie z kontrolerami biletów w SKM, dano mi do zrozumienia, iż takie same zasady obowiązują w pociągach. Po paru miesiącach przejazdów i kilkakrotnych kontrolach, trafił się pan który stwierdził, że wprowadzono mnie w błąd i musze bilet zakupić. Naturalnie zaproponowałem, że bilet zakupie, brak biletu wynikał z wprowadzenia mnie w błąd przez innych pracowników SKM. Dowiedziałem się, że nie jest to już możliwe, ponieważ aby kupić bilet u konduktora, trzeba wsiąść do pierwszego przedziału. Co nie jest zgodne z prawdą, gdyż jako osoba niepełnosprawna, ten nakaz mnie nie dotyczy.
Pytanie: Czy w momencie, kiedy doszło już do egzekucji kwoty na moim koncie, mam realną możliwość odwołania się od decyzji ze względu na podaną wyżej sytuację oraz przez fakt, iż nie byłem poinformowany o decyzji. Dodam, iż od czasu przeprowadzki, meldowałem się w dwóch różnych miejscach zamieszkania jak i jestem zatrudniony na umowę o pracę, więc była możliwość sprawdzenia mojego aktualnego adresu.
Dziekuje i pozdrawiam,
Marcin