Pytanie z dnia 22 marca
Dzień dobry,
Kupiłem w zeszłym roku bliźniaka z narzeczoną. Obok nas mieszka rodzina z trójką dzieci, które sa bardzo głośno. Czasami zdarza się, że jest to codziennie przez kilka godzin. Słyszymy dokładnie przez ścianę wszystkie piski, krzyki oraz kiedy biegają. Niestety budynek nie ma dylatacji i mamy wspólny strop oraz dzieli nas pustak 24cm. Próbowaliśmy rozmów, nawet powiedzieliśmy w jakich godzianch potrzebujemy ciszy ponieważ mamy prace. Powiedzieli, że w tych godzinach jest to nie możliwe, i podchodzi pod ubezwłasnowolnienie oraz, że to są normalnie odgłosy życia codziennego. Próbowałem nawet z nimi negocjować i zaproponowałem żeby się wspólnie złożyć na wygłuszenie ścian które nas dzielą to dostałem w odpowiedzi, że nie będą płacić za poprawienie nam jakości życia. Co robić w takim wypadku bo już zastanawiamy się nad sprzedażą, ale mamy obawy czy w ogóle ktoś to od nas kupi?
Dziękuje za odpowiedz i pozdrawiam,
Michał
Ilona Bałdyga Radca prawny
Kancelaria Radcy Prawnego Ilona Bałdyga
Jana Dantyszka 20 lok. 31, 02-054 Warszawa
Wystosować pismo do sąsiadów odpowiednio uzasadnione, a jeśli ro nie zadziała to pozew do sądu. Można również działać w takich przypadkach na drodze karnej - zakłócanie ciszy, hałasowanie uniemożliwiające normalne funkcjonowanie to wykroczenie. Być może wystarczy jednak ustalić w jaki sposób można wyciszyć ścianę - jeśli sąsiedzi nie będą tego chcieli to droga jak wyżej
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.