Dzień dobry,

kupiliśmy dom od dewelopera, który zrealizował przyłącze tymczasowe (skrzynki od prądu postawił deweloper na działce dzierżawionej kilka domów dalej, nie przy naszej działce). Deweloper miał podpisaną umowę z dostawcą na taryfie G11 (prąd budowlany). Po zakończeniu budowy i otrzymaniu zaświadczenia o braku sprzeciwu do użytkowania ze strony nadzoru budowlanego przepisaliśmy prąd na siebie, jednak mimo przedstawienia zaświadczenia operator nie chce zmienić nam taryfy, póki nie będzie prądu docelowego w skrzynce przy naszym domu. Tłumaczy to tym, że przyłącze tymczasowe nie jest dla gospodarstw domowych. Dodatkowo sąsiedzi, którzy podpięci są na takich samych zasadach jak my (mają liczniki też w skrzynkach, gdzie my od dewelopera) przeszli na normalną taryfę rzekomo "po znajomości". Czy naprawdę mimo, że jesteśmy gospodarstwem domowym, ale operator ma roczne opóźnienie w dostarczeniu nam przyłącza docelowego ze skrzynką pod domem musimy płacić na taryfie G11 (prąd budowlany)? Płacimy obecnie rachunki po 1-2tys tej taryfie, a jeszcze nie grzejemy na zimę (pompa ciepła).