Dzien dobry,

Mam do Panstwa pytanie, otoz wraz z mezem wynajmowalismy jeden z pokoi w hotelu w Gdansku. Zameldowalismy sie o godzinie 12 w nocy i wymeldowalismy na drugi dzien przed godzina 12 w poludnie. Wszystko bylo oplacone okolo 350zl. Po dwoch dniach pociagnieto mi z konta pieniadze drugi raz bez jakiejkolwiek informacij dlaczego-400zl. Probowalam sie pare dni skontaktowac z pania manager ktorej ciagle nie bylo. Po rozmowie z innymi pracownikami powiedziano mi ze pani manager ustalila ze ja wraz z mezem palilismy w pokoju i te 400zl to byla kara za nieprzestrzeganie regulaminu. Po moim kolejnym kontakcie z hotelem i wyjasnieniu ze ja wraz z mezem jestesmy osobami niepalacymi i mozemy nawet zrobic badania zrby tylko pani manager oddala ukradzione pieniadze z mojego konta zaproponowala ze moze mi oddac 200zl. Odmowilam twierdzac ze biorac zaproponowane 200 zl od niej przynznam sie z mezem do winy iz bylo palone w pokoju. Czy jest jakas szansa na to zeby pani manager ktora okradla bezpodstawnie moje konto odpowiedziala za to i zeby oddala moje pieniadze?

Dziekuje