Pytanie z dnia 28 kwietnia 2020
Dzień dobry mam pewnien problem już teraz chyba prawny. Otóż jestem w związku 13 lat z partnerem, przez te lata wynajmowaliśmy razem mieszkania, każdy dokładał od siebie, wszystko było ok.Następnie (3 lata temu) postanowiliśmy wziąć ślub i kupić mieszkanie była to wspólna decyzja, lecz jak sie okazało- moj partner kredyt podpisał tylko na siebie(tak miał zdolność kredytową) uniemożliwiając mi pozostanie współwłaścicielką mieszkania-teraz mówi że ślubu nigdy nie planował, a mnie nigdy nie było stać na mieszkanie-szantazuje i przekreca wszystko mówiąc ze teraz to może na policje zadzwonić bo on jest u siebie a ja jestem tylko konkubiną w jego mieszkaniu- szczerze nie wiem już co robic, zostałam oszukana i życiowo i materialnie. Czy jest jakiś sposób żeby zmienić tę sytuację? Nigdy bym nie przypuszczała ze osoba mi najbliższa zrobi taki numer- a teraz ja jestem w sumie bez dachu nad głową bo to jest jego mieszkanie, prawnie mnie nigdzie tu nie ma (tak szybko to załatwił a teraz szantażuje.) Chce sie rozstać, ale mam pytanie czy jest szansa rozwiazać jakoś tę sprawe, czuje sie oszukana na najwazniejszej decyzji w zyciu,,,,,
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat (Od 2007)
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, ale kto spłaca kredyt ? Czy Pani w ogóle poniosła jakieś koszty zakupu mieszkania ? Pozdrawiam, adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz adwokat@kancelariaulewicz.pl tel.: 663-182-634
Podziękowałeś prawnikowi
Bartłomiej Łukomski Radca prawny (Od 2007)
Kancelaria Radcy Prawnego Bartłomiej Łukomski
Juliusza Lea 5a/3, 30-046 Kraków
Kiedy mąż kupił mieszkanie? Już po ślubie czy jeszcze przed? W jakim ustroju majątkowym Państwo pozostają? Podpisywała Pani jakąś intercyzę? Pozdrawiam, BŁ
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.