Dzien dobry mam problem mam 26 lat. i prosze o pomoc
Mam ojca alkoholika z krótym mama w koncu zdecydowała sie rozwieść. od wielu lat ja o to prosze bo ich małżenstwo to koszmar. od kąd nie panietam ojciec ja bił i ponizał. od małego słyszeliśmy wyzwiska w naszym kierunku. non stop interwencje policji.
Mam 3 rodzeństwa . Magda 27lat Kasia 25 lat Patryk 22 lata. rok młodsza siostra miła przez niego nerwice bedac w podatawówce.
Bił nas i poniżałał.. Pare lat temu miał wyrok za znecanie sie dostał 3 lata w zawieszeniu na 2 ale to juz minęło. Miło byc tak ze jak bedzie kolejna interwencja policji to go zamkna a tak nie było bo wielokrotnie przed przyjazdem policji uciekał. Szczeze mówiąc nie chce juz do tego koszmaru waracac ale chce zeby w koncu sie z nim rozwiodła .
od 3 lat mieszkaja praktycznie z osobna i dopiero wtredy koszmar sie skończył. Mieszkaja osobno ale w jednym domu. On przejął salon zrobił sobie oddzielne wejście. Ja pół roku temu tez się wyprowadziłam do nażeczonego bo nie mogłam już go znieść co robiłam przed domem w ogródku czy koszenie trawy to tylko wyzywał przez okno i wyklinał od kur.. i innych. Niby już jestesmy dorośli ale nigdy tego nie zapomne co nam zrobił do tej pory się go boję.
U nas jest skomplikowana sprawa bo brat który ma 22 lata chciał by przejąc gospodarkę. Niestety wszystko mamy rodzicie przepisali na ojca i matke wspólnie.
Czy jest jakaś szansa żeby go tego pozbawić???? co mu sie należy? połowa? czy my jako dzieci tez sie liczymy? czy moze przejąc połowe i przepic? jeżeli mama sie rozwiedzie z orzeczenie o jego winie.? czy potem w rozdzielności można go tego pozbawić? bo nigdy nie pomagała ani w domu a ni w gospodarce. tylko mama pracowała. czy moze byc tak ze my mozemy płącic na niego alimenty bo wiele razy to słyszymy??/