Pytanie z dnia 07 listopada 2020
Dzień dobry. Mam problem, otóż w czerwcu zgłosiła się do mnie pani która chciała rzekomo otworzyć komis. Ponieważ miałam trochę rzeczy których chciałam się pozbyć ale też na tym nie stracić, spisałyśmy umowę "na kolanie" na okres jednego miesiąca. Potem pani ta napisała że musi zrezygnować i rzeczy odda - co kilka dni obiecywała ze przywiezie. Ja wtedy byłam w ciąży, leżałam w szpitalu więc nie dość że nie miałam jak po nie podjechać, to też nie miałam do tego kompletnie głowy. Ostatnio wysłałam do niej męża bo nie można było się dogadać z tą panią. Przywiózł do domu reklamówkę w której połowy rzeczy brakowało a reszta była zniszczona. Pani obiecała dowieźć braki i kontakt zakończyła. Straty oszacowałam na 330zl. Czy mogę czegoś się domagać, jak załatwić ta sprawę?
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.