Pytanie z dnia 02 grudnia 2020

Dzień Dobry, mam problem. W styczniu zakupiłam jaszczurkę dla Syna z pełnym wyposażeniem, koszt ok 1000zł. Niestety zainteresowanie jaszczurka wygasło i postanowiłam ją odsprzedać komuś kto będzie miał dla niej więcej czasu niż mój Syn. Wystawiłam ogłoszenie i w poniedziałek przyjechała Pani i zabrała ją do siebie. Nasza pociecha miała małego guzka z boku, poinformowałam o tym zainteresowaną Panią przez telefon. Powiedziałam, że być może się obiadla bo to łakome stworzenie. No i prywatnie nie znam się na gadach aż tak bardzo.. Pani zapewniła, że jest zdecydowana. Na miejscu też zapytałam żeby było uczciwie czy napewno się decyduję. Powiedziała, że tak. Minęły 2dni i Pani przesyła mi zdjęcie, jakby nie mojej jaszczurki. Opuchniętej, krwawiącej..Nie dawałam zwierzęcia w takim stanie, zgroza ,:( Nie mam pewności co się stało ponieważ ta Pani ma dwójkę małych dzieci.... Czy ja przekarmily, mocniej , przytuliły'..Podobno weterynarz powiedział, że najadła się piasku... No ale też nie wiem czy mogę zawierzać. Moje pytanie brzmi czy ta Pani może domagać się jakiś roszczeń? Ja dałam jej sprawne, żywotne zwierzę... Pytałam czy faktycznie się decyduję..Będę wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam serdecznie MonikaR

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.