Dzień dobry,
Mam problem z biurem podróży. Wczoraj zainteresowała mnie oferta, która telefonicznie wyraziłam chęć uczestnictwa. Została mi przesłana na e-mail umowa, po czym popedzano mnie bym za nią zapłaciła natychmiast. Zapłaciłam, lecz pieniądze i tak nie przeszły, bo był to piątek wieczór. Poproszono mnie o screena przelewu, gdyż pieniądze i tak nie przeszły i nie było potwierdzenia. Umowy w żaden sposób nie podpisywałam.
Następnego dnia, czyli dziś syn złamał nogę i od razu napisałam do tego biura podróży, że rezygnujemy z wycieczki, a przelew anulowalismy. Pani stwierdziła, że muszę natychmiast wpłacić ubezpieczenie za rezygnację i może wtedy organizator nie będzie ode mnie zadał pełnej kwoty. Zadzwoniłam dob organizatorów, okazało się, że wycieczka nie powinna być sprzedana, ponieważ nie było mojego podpisu, nawet elektronicznego, a poza tym nie było żadnej wpłaty... W poniedziałek będą to rozpatrywać. Biuro podróży jednak staje przy swoim, ze muszę zapłacić i organizator twierdzi, że wyraziłam zgodę smsem oraz mailem, więc umowa jest zawarta. Co zrobić w tej sytuacji?