Dzień dobry mam pytanie 9 listopada 2016 roku w Grudziadzu zatrzymano mi prawo jazdy .Jest to przypadek z ktorym mam do czynienia pierwszy raz.Zatrzymanie prawa jazdy bylo spowodowane zawartością alkoholu w wydychanym powietrzu .Od 4 września 2016 jestem na zwolnieniu lekarskim z powodu pęknięcia wrzosów na dwunastnicy gdzieś stracilem ok 2 litrow krwi. Wiem ze wina lezy po mojej stronie jadlem cukierki z alkoholem i wypiłem jedno piwo godzinę przed wyjazdem.Nie czułem sie zle nie myslalem że bede miał alkohol w wydychanym powietrzu,nigdy wcześniej nie bylem karany za jazdę pod wpływem alkoholu.Cala kariere zawodowa spędziłem w poczie polskiej nie mając stycznosci z prawem.Miałem zaswiadczenia o niekaralnosci ,wózkiem pieniadze bankowozami pocztowymi .Wiem ze wina lezy po mojej stronie prosze o pomoc jaka linie obrony obrac na sprawie .Z gory dziekuje za pomoc.