dzien dobry, mam pytanie dotyczace prawa lokalowe, a dokładniej wspolnoty mieszkniowej. Wspolnota jest niewielka 2 osby, 2 mieszkania. Sasiadka podczas mojej nieobecnosci dokonala wymiany licznikow energetycznych swojego i mojego, dokonywal tego prywatny elektryk. Nie przedstawila mi żadnych dokumentow ani protokołów, jedynie wymyslony powod ze sie palil nasz licznik - oczywiscie nie ma sladów pożaru, a pogotowie energetyczne nie mialo w tym czasie zadnych zgloszen. Nie wiem rowniez co sie stalo z poprzednim licznikiem. Ponadto przez czesci wspolne, modernzujac swoje mieszkanie, przeciagnela rury wodno-kanalizacyjne, nie informujac o tym administracji, ktora wynajmujemy, ani nie majac zgody wspólnoty. Dzis twierdzi ze zgode wydal jej Urzad Miasta, ktory nie jest częścia wspolnoty. Co w takim przypadku powinnam zrobic, i co moge zrobic. Chcialabym napisac do niej pismo o wyjasnienie tych sytuacji, ale musze poprzec to jakimis konkretami i atr.
dziekuje