Pytanie z dnia 13 czerwca 2018
Dzień dobry,
Mam pytanie- zakupiłam psa z legalnej hodowli tj zarejestrowanej w ZKwP, rasy buldog angielski, wiek 9 miesięcy. Wcześniej pisałam z hodowcą pytając o zdrowie, charakter psa – mówił,że pies jest bardzo radosny,żywy, wesoły,zdrowy. Hodowcy przywiezli mi psa do domu, za co zapłaciłam, ponieważ mam małe dzieci i jestem w ciąży,nie miałam sama jak jechać. Już na początku zwróciłam uwagę,że „coś”jest nie tak, ale pytając czy to i to tak ma być zapewniali że tak, że gorąco, ze nowe miejsce. Niestety od soboty 9.06 pies ogólnie nie chce się ruszać, waży prawie 30kg i nie mam jak go wyprowadzić z domu, nie chce jeść z miski, mam wrażenie że się wszytskiego boi. Zero w nim życia, radości, energii. Ciągle leży w jednym miejscu i sapie. Wg moich obserwacji jest zaniedbany i ma coś ze stawami, ale nie sprawdzałam tego u weterynarza. Umowa została spisana jednostronnie tj ja mam jedyną kopię, pod którą mam podpis hodowcy, państwo którzy mi ją dali nie mają nic ode mnie. Mam kopię metryki, książeczkę zdrowia. Nie mogę zostawić psa, ponieważ po prostu nie jestem w stanie fizycznie go wyprowadzić z domu, poza tym nie zachowuje się jak szczeniak – każdy kto go widział uważa,że z psem jest coś nie tak, że jest chory (być może to sama nadwaga, ale jednak). Pytanie czy na podstawie umowy, w której pkt 1 mówi,że hodowca sprzedaje mi zdrowego psa a pkt 7 że nie odpowiada za nabyte choroby w okresie późniejszym oraz wady wrodzone(!) mogę założyć sprawę sądową o zwrot kosztów. Nie ma kontaktu z hodowcą, choć pisałam że chce im psa zwrócić i otrzymac choc połowę kosztów. Miałam go odwieźć na własny koszt ale nie odpisują, nie reagują. Co mogę zrobić?
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.