Pytanie z dnia 11 maja 2017
Dzień dobry , mam taki problem. Chciałam kupić pracę licencjacką, ale potem sytuacja się zmieniła i zrezygnowałam. A ten człowiek, który miał ją pisać zaczął mi grozić, że pójdzie w dziekanat mojego uniwersytetu, i że mnie wyrzucą z uczelni. To możliwe ? Dziękuję , pozdrawiam
Rafał Ocieczek Radca prawny (Od 2016)
Kancelaria Radcy Prawnego Rafał Ocieczek
Bolesława Chrobrego 18/46, 60681 Poznań
Witam. Ten człowiek może rzecz jasna taką okoliczność zgłosić na Pani uczelni, a dalsze konsekwencje zależą już od dziekana. Proszę jednak zwrócić uwagę na to, że aby taką rzecz zgłosić musiałby on mieć na to dowód, a poza tym on tym samym przyznaje się, że na co dzień pisze prace dyplomowe dla innych osób co skutkuje uznaniem, że na co dzień taka osoba para się pomocnictwem w popełnieniu przestępstwa z art. 272 Kodeksu karnego. Poza tym jeśli ten człowiek mówi Pani, że pójdzie do dziekana to zapewne coś od Pani chce, a zatem ta osoba sama popełnia przestępstwo z art. 191 par 1 Kodeksu karnego, bo poprzez groźbę bezprawną (a zatem groźbę rozgłoszenia informacji, która uwłaczałaby Pani czci) zmierza do wymuszenia na Pani określonego zachowania.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.