Dzień dobry .
Mam wielki problem, mianowicie jestem żona alkoholika od 10 lat. Mamy dziecko w wieku 9 lat.
Przez nadużywanie alkoholu doprowadził do trwałego rozpadu naszego małżeństwa.
Nie wraca do domu po tydzień czasu. Urywa kontakt telefoniczny i jaki kolwiek ze mną jak i synem.
Nie przyczynia sie do wychowania naszego dziecka. Nie łoży na dziecko ani żadne inne opłaty domowe.
Znęca sie nade mną psychicznie i fizycznie. Jest agresywny pod wpływem alkoholu i nie tylko.
Prowadzi samochód pod wpływem alkoholu.
Z rozwodem zwlekałam ze względu na nasze dziecko.
Teraz już dojrzałam do tej decyzji gdyż sytuacja sięgnęła zenitu.
Pytanie moje dotyczy tylko podziału majątku a w zasadzie zobowiązań naszech wspólnych gdy:
Ja pracuje na etacie dochód 1800zł
Mąż założył spółkę z ograniczona odpowiedzialnością gdzie jego udział to 90%
Faktycznie jeździ w Uber taxi wraz z kierowcą a pieniądze zarobione przez niego i kierowce wpływają na konto spółki. Otwarcie spółki było przez niego zamierzonym poczynaniem ze względu na egzekucje komornicza i zatajenie majątku. Kupił z naszych wspólnych pięniędzy dwa auta dostawcze które są wciągnięte w spółkę i podnajmowane przez niego osobom trzecim odpłatnie.
0d roku 2010 do 1015 prowadziłam działalność gospodarcza tj. firme transportową, która była naszym jedynym żródłem utrzymania bo mąż unikał podjęcia przez 10 lat jakiej kolwiek pracy legalnej.
Za namowa i szantarzem męża zaciagnełam kredyt gdzie po dzien dzisiejszy rata to 1400 zł oraz 5 samochodow dostawczych które w rezultacie mósiałam zwrócić do leasingu poniewaz mąż przestał pomagać mi w sprawach firmowych i z jego powodu wszyscy kontrahenci wypowiedziaeli umowy na przewóz.
Musiałam pójść do pracy bo nasza sytuacja finansowa była bardzo zła. Mąż w dalszym ciągu nie pracował nadużywając przy tym alkoholu.
Na chwile obecną naszych wszystkich miesięcznych zobowiązań w tym kredyt na mieszkanie z ratą 1400 zł kredycie gotówkowym 1400 zł , opłatach za prad gaz tv telefon czynsz zaległości z układu ratalnego w zus i US jest 5500zł
Czy wnosząc pozew o rozwód z orzeczeniem o wyłącznej winie mojego mąż będę miała szanse na spłtate przez niego chodź połowy tych zobowiązań.
Dodam jeszcze że mąż wyszedł z domu i nie wrócił. Boje się że zabiorą mi mieszkanie gdzie z synem nie mam się gdzie podziać.
Co powinnam zrobić w takiej sytuacji. Mąż czuje się bezkarnie i śmieje mi się w twarz.
Z poważaniem Joanna