Dzień dobry. Mąż z racji schizofrenii przez 2,5 roku przyjmował dwa zasilki pielęgnacyjne - z miasta w którym mieszkamy teraz i z tego gdzie mieszkał kiedyś. Nie zostało to zdobione celowo, poprostu dwa miasta go wysyłały. W tamtym roku mężowi skończyło się orzeczenie i po dostaniu nowego składal wniosek o zasiłek, podpisał się pod tym że nie pobiera innego - gdyż logiczne dla nas było że koniec orzeczenia = koniec zasiłku. A dalej przychodziły dwa. Pobieraliśmy te pieniądze a kiedy zrozumieliśmy że to nielegalne usunęliśmy konto bankowe na które przychodził dodatkowy zasiłek. Czy grozi mężowi coś z tego powodu? Boimy się niepoczytalności i zamknięcia w szpitalu.