Dzień dobry. Moja sprawa dotyczy układania płytek w łazience. Otóż zostały ułożone całe ściany i część podłogi i po tym inwestor zrezygnował dalej z moich usług twierdząc że podłoga jest zrobiona źle. Zostałem wypłacony w 1/3 umówionej kwoty. Po jakimś czasie inwestor napisal mi wiadomość sms iż znalazł innego wykonawce który podał mu określoną kwotę za robociznę plus materiały. I ten inwestor żąda ode mnie zapłacenia połowy tej kwoty. Jeśli to zrobię to wyjdzie na to że nie dość że wszystkie ściany ułożyłem za darmo to jeszcze muszę 500zł dopłacic. Czy inwestor ma prawo żądać ode mnie tych pieniędzy? Czy może ewentualnie żądać zwrotu kosztów zniszczonego materiału czyli max ok 500zł? Nadmienię też ze inwestor straszy mnie sprawą w sądzie. Dziękuję za odpowiedź